Szukaj...

czwartek, 8 sierpnia 2013

Walka o płaski brzuch, dzień 16

Wczoraj nic, za to dziś będzie podwójnie, jako że wieczorem idę pobiegać. a po bieganiu 100 brzuszków, as usual.

A z rana:
1. Nowy workout z Tiffany - super fajne kręcenie bioderkami:
2. Później Belly Dance, czyli mój wymarzony taniec brzucha.
Pierwsza część bez większych problemów:

Druga część, niestety. Kolka nie do wytrzymania. Co pół minuty zatrzymywałam filmik i walczyłam z kolką. Zawsze wracała. To wywijanie brzuszkiem jest cudne, ale kolko-twórcze. Dokończę innym razem. Doszłam tylko do trzeciej minuty. Ale rewelacja!



Wieczorkiem idę jeszcze biegać, a jutro znów spróbuję ten zestaw! Podobał mi się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz