Więc na dziś wybrałam moje ulubione ćwiczeniaL
1. Na rozgrzewkę i piękną talię Tiffany - uwielbiam te 10 minut tańca:) Ta muzyka strasznie mnie pobudza do wysiłku:)
2. TIffany i ćwiczenia abs - na brzuszek:) Niezwykle wyczerpująca pozycja zdechłego owada:) Nigdy jeszcze mi się nie zdarzyło zrobić jej po całości. Ale ćwiczenia fajne:
3. Potem przyszedł czas na Skalpel - ale nie cały. Zostawiłam sobie tylko końcówkę, ostanie 10 minut, z naciskiem na brzuch:) Dokładnie od 28 minuty. Na końcu jest przyjemne rozciąganie.
I tak minął mi dzień. Seria ćwiczeń bardzo przyjemna, pewnie często będę ją powtarzać. Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz