Niedługo ważenie.. martwię się że spadki przystopowały .. i co ja wtedy zrobię?? Nie dam rady jeść jeszcze mniej..
Mój dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: 2 kawałki czekolady gorzkiej (wiem, przesadzam z nią, niepotrzebnie kupiłam), jeden okrągły wafelek ryżowy z masłem orzechowym
II śniadanie: sałatka z 1,5 jajka i ogórka kiszonego z lekkim sosem jogurtowym z odrobiną majonezu (tyci tyci)+kromka chleba słonecznikowego
obiad: pół kubeczka zupy kapuśniak + kromka chleba słonecznikowego
kolacja: jedna bułka z ziarnami (co innego mam jeść "na mieście?")
podwieczorek: omlet - 1 jajo, 1 czubata łyżka mąki pełnoziarnistej, szczypta sody, łyżeczka otrąb górskich + łyżeczka słonecznika, smażone na oliwie z dodatkiem groszku zielonego (dużo) posmarowane powidłem śliwkowym i posypane migdałami w płatkach. PYYYCHA.
pół szklanki wina wytrawnego
jakiś owoc.
ruch na dziś: spacerek, 1h, kcal
pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz